Laktacja

Witam! Moja córka po porodzie leżała 8 dni w inkubatorze / wrodzone zapalenie pluc/ ściągałam pokarm, aczkolwiek starałam się pilnować godzin /co 3/ . Bywalo różnie. Teraz jesteśmy w domu , czuje, że piersi przybierają, ale pokarmu jest chyba za mało. Potrafi ok godziny ssać obie piersi, po czym pręży się i płacze i burczy jej w brzuszku, slychac. Z tego stresu podalam jej hipp pierwsze mleko, takie kilka razy dostala w szpitalu, gdy zabrakło mojego. Dziecko od razu uspokoiło się i zasnęło. Niewiem czy powinnam z tym walczyć, czy po prostu dawać piers i dokarmiac. Dodam, że jestem podenerwowana i nie mam za bardzo apetytu. Chciałam bardzo karmić piersią. Czy jest tak , że laktacja jest zaburzona po części dlatego, że noworodek nie ssał piersi od razu po porodzie ? / ciecie cesarskie/proszę o kontakt i pomoc. jak malutka byla na sali obserwacyjnej podawałam jej piers ciągnęła godzine po czym był krzyk placz i pielegniarka przynosiła mleko 80 ml, mala wypiła 50ml i zasnela . A ja na korytarzu płakałam.

Witam,
To co działo się z maluszkiem po porodzie na pewno miało duży wpływ na laktację, gdyż stres nie idzie w parze z laktacją, hamuje wydzielanie pokarmu. Niepokój i zdenerwowanie mamy dziecko wyczuwa, jest wtedy niespokojne, rozdrażnione. Dlatego powinna Pani być dobrej myśli, uwierzyć w siebie, że da się odbudować laktację i przede wszystkim myśleć pozytywnie. Wszystko się uda gdy będzie Pani spokojna i zrelaksowana . By pokonać ten przejściowy kryzys laktacyjny należy często przystawiać dziecko do piersi, częste ssanie piersi pobudza laktację. Na każde karmienie podawać obie piersi. Pilnować by córeczka efektywnie ssała pierś, by nie przysypiała przy piersi. Najważniejsze to by dziecko było nakarmione i prawidłowo się rozwijało, więc to nic złego jeśli w kryzysowej sytuacji dokarmi Pani mleczkiem HiPP. Nakarmione i zaspokojone dziecko jest spokojne, wtedy i mama jest spokojna i zrelaksowana, by móc odbudować laktację. Podczas karmienia piersią ważna jest zdrowa, zbilansowana dieta mamy karmiącej. Jeśli dziecko prawidłowo przybiera na wadze, to nie ma powodu do niepokoju, wtedy cierpliwie i ze spokojem przystawiamy maluszka do piersi przez co najlepiej pobudzamy laktację. W sytuacji kryzysowej można skorzystać z pomocy doradcy laktacyjnego. Pozdrawiam