Azs? Łzs?

Dzień dobry, od kilku tygodni mam problem ze zmianami na skórze u mojej prawie 5-miesiecznej córeczki. Zmiany zaczęły pojawiać się na udzie w postaci suchych placków skóry. Czasem zmiany były jasne i wyczuwalne tylko palcem a czasem zaczerwienione. Zaczęłam stosować dobry krem nawilżający przeznaczony dla niemowląt, co zupełnie nie przyniosło efektu. Chwilę po zmianach na udzie pojawiły się czerwone wykwity pod pachami, które nie są tak suche jak te na udach ale bardziej zaczerwienione. Od tygodnia zmiany zaczęły pojawiać się na brzuszku, w zgięciach łokci i kolan. W zgięciach czerwone a na brzuszku suche placki. Dodam że córka nie odczuwa żadnego świądu i dyskomfortu, jest pogodna, przy pielęgnacji spokojna jakby w ogóle nie odczuwała żadnych dolegliwości ze strony zmian skórnych. Mimo to pediatra stwierdził Azs, przepisał lekką maść sterydową i balsam na bazie emoloentów. Po balsamie córeczka dostała wysupu czerwonych krostek i zmiany się zaogniły.. Sterydu nie podałam, bo bardzo się ich obawiam...
Czy to faktycznie może być Azs pomimo braku świądu i takiej reakcji na emolienty?
A może córeczka jest jeszcze za mała by móc się skutecznie podrapać?
Kolejną wątpliwość wzbudza to, że Skóra córeczki jest w pozostałych miejscach gładziutka a podobno przy azs suchość towarzyszy na całej powierzchni skóry...

Czy stosować w tym przypadku steryd czy z zaognieniami można poradzić sobie inaczej ?
Moje podejrzenie w kierunku łzs wynika z tego, że córeczka ma na główce ciemieniuchę w postaci żółtych łusek z którą walczymy, co ponoć może być związane z Łojotokowym zapaleniem skóry.

Przyznam, że diagnoza Azs mnie załamała...

Dzień dobry,

Rozumiem Pani niepokój – problemy skórne u maluszka mogą budzić wiele obaw, zwłaszcza jeśli diagnoza nie jest jednoznaczna. Spróbuję pomóc w uporządkowaniu informacji.
Czy to faktycznie atopowe zapalenie skóry (AZS)?

AZS najczęściej wiąże się z suchością skóry na całym ciele, świądem i nawrotowymi zaostrzeniami. Jednak u niemowląt objawy mogą się różnić, a świąd bywa trudny do zaobserwowania, ponieważ dziecko nie zawsze potrafi się skutecznie podrapać.

Kilka elementów, które mogą budzić wątpliwości wobec AZS w przypadku Pani córeczki:
Brak świądu – chociaż nie wyklucza AZS, jest rzadki przy tej chorobie. Dzieci z AZS często są niespokojne, gorzej śpią i drapią się (nawet nieświadomie).
Ogniskowy charakter zmian – w AZS skóra zwykle jest sucha na całym ciele, a u Pani córki gładka skóra występuje poza miejscami zmian.
Reakcja na emolienty – dzieci z AZS zazwyczaj dobrze reagują na emolienty, a u Pani córeczki wystąpiło zaognienie zmian. Może to sugerować nadwrażliwość na któryś składnik preparatu.
Ciemieniucha i podejrzenie ŁZS – niemowlęce łojotokowe zapalenie skóry (ŁZS) bywa mylone z AZS, zwłaszcza gdy współistnieją zmiany w fałdach skórnych.

Czy to może być łojotokowe zapalenie skóry (ŁZS)?
ŁZS u niemowląt często:
Objawia się ciemieniuchą – tłuste, żółte łuski na głowie, które mogą się rozszerzać na inne partie ciała.
Dotyczy fałdów skórnych – pach, szyi, zgięć łokciowych i kolanowych.
Nie wywołuje świądu – w przeciwieństwie do AZS.
Może dawać zaczerwienienie i łuszczenie – ale skóra poza ogniskami pozostaje miękka i gładka.

Patrząc na opisane objawy, ŁZS wydaje się bardziej prawdopodobne niż AZS, zwłaszcza że występuje ciemieniucha i brak świądu. Jednak jednoznaczną diagnozę może postawić lekarz dermatolog dziecięcy.

Czy podawać steryd?
Jeśli nie ma świądu ani znacznego dyskomfortu, warto najpierw spróbować łagodniejszych metod. Steroidy działają szybko i skutecznie, ale ich długotrwałe stosowanie nie jest zalecane, zwłaszcza u niemowląt. Jeśli zmiany są bardzo nasilone, krótkie użycie sterydu pod kontrolą lekarza może być konieczne, ale być może uda się ich uniknąć.

Co można zrobić zamiast sterydu?
Łagodne nawilżanie – wybierać emolienty bez substancji zapachowych i konserwantów. Skoro jeden preparat pogorszył stan skóry, warto spróbować innego. Można używać czystej wazeliny lub preparatów na bazie parafiny.
Olejowanie skóry – delikatne natłuszczanie olejem kokosowym, oliwką lub olejem ze słodkich migdałów może pomóc złagodzić zmiany.
Unikanie drażniących substancji – warto stosować hipoalergiczne detergenty do prania i unikać ubrań z syntetycznych materiałów.
Kąpiele w krochmalu lub wodzie z dodatkiem emolientów – mogą pomóc złagodzić podrażnienia.

Jak pielęgnować skórę przy podejrzeniu ŁZS lub AZS?
Delikatne nawilżanie i natłuszczanie
➡ HiPP Babysanft Krem Pielęgnacyjny do Twarzy i Ciała – to lekki, hipoalergiczny krem bez parafiny, olejów eterycznych i substancji zapachowych. Jest idealny do codziennego nawilżania suchych miejsc na skórze.

➡ HiPP Babysanft Emulsja do Ciała – zawiera organiczny olej migdałowy, który jest dobrze tolerowany przez skórę skłonną do podrażnień. Można stosować po kąpieli na całe ciało lub punktowo na suche placki.

Łagodne oczyszczanie i kąpiel
➡ HiPP Babysanft Żel do Mycia Ciała i Włosów – bardzo delikatnie oczyszcza skórę i może pomóc w walce z ciemieniuchą, ponieważ nie wysusza skóry głowy i zawiera łagodzące składniki.

➡ HiPP Babysanft Płyn do Kąpieli – nie zawiera mydła i SLS, co jest ważne przy skórze skłonnej do podrażnień. Można dodać do kąpieli, aby delikatnie nawilżyć i ukoić skórę.

Ciemieniucha – pielęgnacja skóry głowy
➡ HiPP Babysanft Oliwka Pielęgnacyjna – może pomóc w rozmiękczeniu łusek ciemieniuchy. Wystarczy nałożyć niewielką ilość na skórę głowy na kilka godzin przed kąpielą, a następnie delikatnie wyczesać miękką szczoteczką.

Dodatkowe wskazówki:

✔ Proszę stosować ubranka z bawełny, bez drażniących syntetycznych materiałów.
✔ Warto prać rzeczy córeczki w łagodnych detergentach, np. HiPP Babysanft Płyn do Prania dla Niemowląt.
✔ Unikać przegrzewania – ciepło może nasilać podrażnienia.

Czy warto skonsultować się z dermatologiem?
Tak, jeśli zmiany nie ustępują lub się nasilają, dermatolog dziecięcy może dokładniej ocenić charakter wykwitów i zaproponować odpowiednie leczenie. Może się okazać, że diagnoza AZS była pochopna i rzeczywiście mamy do czynienia z ŁZS lub innym schorzeniem skórnym.

Podsumowanie
Brak świądu i obecność ciemieniuchy mogą wskazywać na ŁZS, a nie AZS.
Reakcja na emolienty sugeruje nadwrażliwość na ich składniki.
Warto spróbować łagodniejszych metod, zanim sięgnie się po sterydy.
Konsultacja z dermatologiem może pomóc w potwierdzeniu diagnozy i dobraniu najlepszego leczenia.

Proszę się nie załamywać – nawet jeśli diagnoza AZS się potwierdzi, istnieje wiele sposobów na skuteczne kontrolowanie objawów i poprawę komfortu Pani córeczki. Trzymam kciuki za szybką poprawę!
Ewa Bagińska

Bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź.

Niestety po ponownym użyciu tego samego emolientu czerwone krostki w postaci małych pryszczyków i zaczerwienienia w zgięciach kolan, łokci i pod pachami nasiliły się i zauważyłam, że córeczka drapie się po brzuszku jak tylko ściągnę body oraz fatalnie śpi... W związku z tym jestem pewna, że suche plamy, również na brzuszku, nie swędziały jej wcześniej. Widoczna reakcja w postaci odruchu drapania pojawiła się wraz z tymi krostkami. Odstawiłam emolient-Dexeryl i powolutku jest poprawa, szczególnie w zgięciach kolan, wysypka na brzuszku jest ale mniej zagoniona.. Stosuję kąpiel w siemieniu lnianym.
Mam już mętlik w głowie..
Czy to możliwe, że Azs (jeżeli to rzeczywiście azs) nagle ewoluowało z nie swędzącego na swędzące?
Czy to bardziej wynik reakcji na jakiś składnik emolientu i kolejny argument przemawiający za łzs?

Wizytę u lekarza dermatologa mamy za 1,5 tygodnia. Chcę wstrzymać się do tego czasu z użyciem maści sterydowej na bazie prednikarbatu.

Chciałabym jeszcze się upewnić, czy faktycznie tego typu maści nie należy stosować na dużych powierzchniach ciała oraz pod pachami? Ponieważ obecnie decydując się na terapię sterydami musiałabym zastosować je na całym brzuszku i właśnie w zgięciach, między innymi pod pachami, bo tam wystąpiło zaczerwienienie.

Pozdrawiam serdecznie,
Maja